| Tworzymy nasze opowiadanie ;) | |
Wysłany: Sob 18:37, 18 Lut 2006 |
|
|
Brbll |
Rycerz |
|
|
Dołączył: 16 Lut 2006 |
Posty: 80 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Skąd: Toruń of course ;P |
|
|
|
|
|
|
|
|
No dobra. Trzeba coś tutaj jeszcze ruszyć . A więc co powiecie na nasze własne opowiadanie ??? Po jednym zdaniu dopisujemy, tak na zmianę mniej więcej. I wyjdzie z tego opowiadanie . Co wy na to?????? |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Sob 18:39, 18 Lut 2006 |
|
|
narnijczyk |
Administrator |
|
|
Dołączył: 05 Lut 2006 |
Posty: 98 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Z Narnii |
|
|
|
|
|
|
|
|
Świetny pomysł. Zacznii proszę, nie mam pomysłu. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Sob 18:42, 18 Lut 2006 |
|
|
Brbll |
Rycerz |
|
|
Dołączył: 16 Lut 2006 |
Posty: 80 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Skąd: Toruń of course ;P |
|
|
|
|
|
|
|
|
Oki ale niech ma coś wspólnego z Narnią, ok?? oczywiście nie wszystko
PEWNEGO PIĘKNEGO, SŁONECZNEGO DNIA ASLAN WYSZEDŁ PRZED SWÓJ WIEJSKI DOMEK NA BEZLUDNEJ WYSPIE, BY SIĘ TROSZECZKĘ OPALIĆ NA SŁOŃCU. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Sob 18:45, 18 Lut 2006 |
|
|
bartek_2506 |
Młodszy Administrator |
|
|
Dołączył: 12 Lut 2006 |
Posty: 35 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Opalając się zobaczył małe czółenko, płynące w jego kierunku. "Ryczypisk" - pomyślał Aslan. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Sob 19:04, 18 Lut 2006 |
|
|
Brbll |
Rycerz |
|
|
Dołączył: 16 Lut 2006 |
Posty: 80 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Skąd: Toruń of course ;P |
|
|
|
|
|
|
|
|
PEWNEGO PIĘKNEGO, SŁONECZNEGO DNIA ASLAN WYSZEDŁ PRZED SWÓJ WIEJSKI DOMEK NA BEZLUDNEJ WYSPIE, BY SIĘ TROSZECZKĘ OPALIĆ NA SŁOŃCU. Opalając się zobaczył małe czółenko, płynące w jego kierunku. "Ryczypisk" - pomyślał Aslan. I postanowił blizej się temu przyjrzeć...
(ludzie kopiujcie to co jest nad wami - bedzie łatwiej) |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Sob 19:16, 18 Lut 2006 |
|
|
narnijczyk |
Administrator |
|
|
Dołączył: 05 Lut 2006 |
Posty: 98 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Z Narnii |
|
|
|
|
|
|
|
|
PEWNEGO PIĘKNEGO, SŁONECZNEGO DNIA ASLAN WYSZEDŁ PRZED SWÓJ WIEJSKI DOMEK NA BEZLUDNEJ WYSPIE, BY SIĘ TROSZECZKĘ OPALIĆ NA SŁOŃCU. Opalając się zobaczył małe czółenko, płynące w jego kierunku. "Ryczypisk" - pomyślał Aslan. I postanowił blizej się temu przyjrzeć. Wyglądał na bardzo zmęczonego, miał poobcierane nóżki, postrzępione futerko i małe połamane wiosło. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Sob 19:26, 18 Lut 2006 |
|
|
Brbll |
Rycerz |
|
|
Dołączył: 16 Lut 2006 |
Posty: 80 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Skąd: Toruń of course ;P |
|
|
|
|
|
|
|
|
PEWNEGO PIĘKNEGO, SŁONECZNEGO DNIA ASLAN WYSZEDŁ PRZED SWÓJ WIEJSKI DOMEK NA BEZLUDNEJ WYSPIE, BY SIĘ TROSZECZKĘ OPALIĆ NA SŁOŃCU. Opalając się zobaczył małe czółenko, płynące w jego kierunku. "Ryczypisk" - pomyślał Aslan. I postanowił blizej się temu przyjrzeć. Wyglądał na bardzo zmęczonego, miał poobcierane nóżki, postrzępione futerko i małe połamane wiosło. Aslan postanowił coś z tym zrobić i zaprosił do wspólnego opalania - w końcu dobra opalenizna to podstawa sukcesu. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Sob 19:28, 18 Lut 2006 |
|
|
narnijczyk |
Administrator |
|
|
Dołączył: 05 Lut 2006 |
Posty: 98 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Z Narnii |
|
|
|
|
|
|
|
|
PEWNEGO PIĘKNEGO, SŁONECZNEGO DNIA ASLAN WYSZEDŁ PRZED SWÓJ WIEJSKI DOMEK NA BEZLUDNEJ WYSPIE, BY SIĘ TROSZECZKĘ OPALIĆ NA SŁOŃCU. Opalając się zobaczył małe czółenko, płynące w jego kierunku. "Ryczypisk" - pomyślał Aslan. I postanowił blizej się temu przyjrzeć. Wyglądał na bardzo zmęczonego, miał poobcierane nóżki, postrzępione futerko i małe połamane wiosło. Aslan postanowił coś z tym zrobić i zaprosił do wspólnego opalania - w końcu dobra opalenizna to podstawa sukcesu. Lecz ryczypisk po długiej podróży padł Aslanowi na kolana. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Sob 19:33, 18 Lut 2006 |
|
|
Brbll |
Rycerz |
|
|
Dołączył: 16 Lut 2006 |
Posty: 80 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Skąd: Toruń of course ;P |
|
|
|
|
|
|
|
|
PEWNEGO PIĘKNEGO, SŁONECZNEGO DNIA ASLAN WYSZEDŁ PRZED SWÓJ WIEJSKI DOMEK NA BEZLUDNEJ WYSPIE, BY SIĘ TROSZECZKĘ OPALIĆ NA SŁOŃCU. Opalając się zobaczył małe czółenko, płynące w jego kierunku. "Ryczypisk" - pomyślał Aslan. I postanowił blizej się temu przyjrzeć. Wyglądał na bardzo zmęczonego, miał poobcierane nóżki, postrzępione futerko i małe połamane wiosło. Aslan postanowił coś z tym zrobić i zaprosił do wspólnego opalania - w końcu dobra opalenizna to podstawa sukcesu. Lecz Ryczypisk po długiej podróży padł Aslanowi na kolana. Aslan zawiedziony faktem, że nie może podzielić się cudem swojej kwarcówki, którą podarował mu Lepper, postanowił połozyć go do łóżka. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Sob 19:37, 18 Lut 2006 |
|
|
narnijczyk |
Administrator |
|
|
Dołączył: 05 Lut 2006 |
Posty: 98 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Z Narnii |
|
|
|
|
|
|
|
|
PEWNEGO PIĘKNEGO, SŁONECZNEGO DNIA ASLAN WYSZEDŁ PRZED SWÓJ WIEJSKI DOMEK NA BEZLUDNEJ WYSPIE, BY SIĘ TROSZECZKĘ OPALIĆ NA SŁOŃCU. Opalając się zobaczył małe czółenko, płynące w jego kierunku. "Ryczypisk" - pomyślał Aslan. I postanowił blizej się temu przyjrzeć. Wyglądał na bardzo zmęczonego, miał poobcierane nóżki, postrzępione futerko i małe połamane wiosło. Aslan postanowił coś z tym zrobić i zaprosił do wspólnego opalania - w końcu dobra opalenizna to podstawa sukcesu. Lecz Ryczypisk po długiej podróży padł Aslanowi na kolana. Aslan zawiedziony faktem, że nie może podzielić się cudem swojej kwarcówki, którą podarował mu Lepper, postanowił połozyć go do łóżka. Ryczypisk zdziwił się zachowaniem Aslana. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Sob 19:47, 18 Lut 2006 |
|
|
Brbll |
Rycerz |
|
|
Dołączył: 16 Lut 2006 |
Posty: 80 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Skąd: Toruń of course ;P |
|
|
|
|
|
|
|
|
PEWNEGO PIĘKNEGO, SŁONECZNEGO DNIA ASLAN WYSZEDŁ PRZED SWÓJ WIEJSKI DOMEK NA BEZLUDNEJ WYSPIE, BY SIĘ TROSZECZKĘ OPALIĆ NA SŁOŃCU. Opalając się zobaczył małe czółenko, płynące w jego kierunku. "Ryczypisk" - pomyślał Aslan. I postanowił blizej się temu przyjrzeć. Wyglądał na bardzo zmęczonego, miał poobcierane nóżki, postrzępione futerko i małe połamane wiosło. Aslan postanowił coś z tym zrobić i zaprosił do wspólnego opalania - w końcu dobra opalenizna to podstawa sukcesu. Lecz Ryczypisk po długiej podróży padł Aslanowi na kolana. Aslan zawiedziony faktem, że nie może podzielić się cudem swojej kwarcówki, którą podarował mu Lepper, postanowił połozyć go do łóżka. Ryczypisk zdziwił się zachowaniem Aslana. Ponieważ tak naprawdę nie chciało mu się spać, ale chciał się napić mleka... nie tylko zachowanie Aslana go zdziwiło - Aslan można by powiedzieć stał się przez tą kwarcówkę murzynem! |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Sob 20:23, 18 Lut 2006 |
|
|
Pies_Yuki |
Chłop |
|
|
Dołączył: 18 Lut 2006 |
Posty: 17 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Skąd: z www.piotriaslan.fora.pl |
|
|
|
|
|
|
|
|
PEWNEGO PIĘKNEGO, SŁONECZNEGO DNIA ASLAN WYSZEDŁ PRZED SWÓJ WIEJSKI DOMEK NA BEZLUDNEJ WYSPIE, BY SIĘ TROSZECZKĘ OPALIĆ NA SŁOŃCU. Opalając się zobaczył małe czółenko, płynące w jego kierunku. "Ryczypisk" - pomyślał Aslan. I postanowił blizej się temu przyjrzeć. Wyglądał na bardzo zmęczonego, miał poobcierane nóżki, postrzępione futerko i małe połamane wiosło. Aslan postanowił coś z tym zrobić i zaprosił do wspólnego opalania - w końcu dobra opalenizna to podstawa sukcesu. Lecz Ryczypisk po długiej podróży padł Aslanowi na kolana. Aslan zawiedziony faktem, że nie może podzielić się cudem swojej kwarcówki, którą podarował mu Lepper, postanowił połozyć go do łóżka. Ryczypisk zdziwił się zachowaniem Aslana. Ponieważ tak naprawdę nie chciało mu się spać, ale chciał się napić mleka... nie tylko zachowanie Aslana go zdziwiło - Aslan można by powiedzieć stał się przez tą kwarcówkę murzynem! Powiedział że lepiej by było wrócić do Narnii, ponieważ czarne karły szykują wojnę z czerwonymi karłami o plac muchomorów, który spodobał sie obu stronom. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Sob 21:43, 18 Lut 2006 |
|
|
narnijczyk |
Administrator |
|
|
Dołączył: 05 Lut 2006 |
Posty: 98 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Z Narnii |
|
|
|
|
|
|
|
|
PEWNEGO PIĘKNEGO, SŁONECZNEGO DNIA ASLAN WYSZEDŁ PRZED SWÓJ WIEJSKI DOMEK NA BEZLUDNEJ WYSPIE, BY SIĘ TROSZECZKĘ OPALIĆ NA SŁOŃCU. Opalając się zobaczył małe czółenko, płynące w jego kierunku. "Ryczypisk" - pomyślał Aslan. I postanowił blizej się temu przyjrzeć. Wyglądał na bardzo zmęczonego, miał poobcierane nóżki, postrzępione futerko i małe połamane wiosło. Aslan postanowił coś z tym zrobić i zaprosił do wspólnego opalania - w końcu dobra opalenizna to podstawa sukcesu. Lecz Ryczypisk po długiej podróży padł Aslanowi na kolana. Aslan zawiedziony faktem, że nie może podzielić się cudem swojej kwarcówki, którą podarował mu Lepper, postanowił połozyć go do łóżka. Ryczypisk zdziwił się zachowaniem Aslana. Ponieważ tak naprawdę nie chciało mu się spać, ale chciał się napić mleka... nie tylko zachowanie Aslana go zdziwiło - Aslan można by powiedzieć stał sie pzrez tą kwarcówkę murzynem! Powiedział że lepiej by było wrócić do Narnii, ponieważ czarne karły szykują wojnę z czerwonymi karłami o plac muchomorów, który spodobał sie obu stronom. Ruszyli więc w drogę na oddechu Aslana. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Sob 21:48, 18 Lut 2006 |
|
|
Brbll |
Rycerz |
|
|
Dołączył: 16 Lut 2006 |
Posty: 80 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Skąd: Toruń of course ;P |
|
|
|
|
|
|
|
|
PEWNEGO PIĘKNEGO, SŁONECZNEGO DNIA ASLAN WYSZEDŁ PRZED SWÓJ WIEJSKI DOMEK NA BEZLUDNEJ WYSPIE, BY SIĘ TROSZECZKĘ OPALIĆ NA SŁOŃCU. Opalając się zobaczył małe czółenko, płynące w jego kierunku. "Ryczypisk" - pomyślał Aslan. I postanowił blizej się temu przyjrzeć. Wyglądał na bardzo zmęczonego, miał poobcierane nóżki, postrzępione futerko i małe połamane wiosło. Aslan postanowił coś z tym zrobić i zaprosił do wspólnego opalania - w końcu dobra opalenizna to podstawa sukcesu. Lecz Ryczypisk po długiej podróży padł Aslanowi na kolana. Aslan zawiedziony faktem, że nie może podzielić się cudem swojej kwarcówki, którą podarował mu Lepper, postanowił połozyć go do łóżka. Ryczypisk zdziwił się zachowaniem Aslana. Ponieważ tak naprawdę nie chciało mu się spać, ale chciał się napić mleka... nie tylko zachowanie Aslana go zdziwiło - Aslan można by powiedzieć stał sie pzrez tą kwarcówkę murzynem! Powiedział że lepiej by było wrócić do Narnii, ponieważ czarne karły szykuja wojnę z czerwonymi karłami o plac muchomorów, który spodobał sie obu stronom. Ruszyli więc w drogę na oddechu Aslana. Niestety Aslan miał kiepski oddech (palił a jak wiadomo palenie szkodzi ), więc nie zalecieli daleko. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Sob 21:50, 18 Lut 2006 |
|
|
narnijczyk |
Administrator |
|
|
Dołączył: 05 Lut 2006 |
Posty: 98 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Z Narnii |
|
|
|
|
|
|
|
|
PEWNEGO PIĘKNEGO, SŁONECZNEGO DNIA ASLAN WYSZEDŁ PRZED SWÓJ WIEJSKI DOMEK NA BEZLUDNEJ WYSPIE, BY SIĘ TROSZECZKĘ OPALIĆ NA SŁOŃCU. Opalając się zobaczył małe czółenko, płynące w jego kierunku. "Ryczypisk" - pomyślał Aslan. I postanowił blizej się temu przyjrzeć. Wyglądał na bardzo zmęczonego, miał poobcierane nóżki, postrzępione futerko i małe połamane wiosło. Aslan postanowił coś z tym zrobić i zaprosił do wspólnego opalania - w końcu dobra opalenizna to podstawa sukcesu. Lecz Ryczypisk po długiej podróży padł Aslanowi na kolana. Aslan zawiedziony faktem, że nie może podzielić się cudem swojej kwarcówki, którą podarował mu Lepper, postanowił połozyć go do łóżka. Ryczypisk zdziwił się zachowaniem Aslana. Ponieważ tak naprawdę nie chciało mu się spać, ale chciał się napić mleka... nie tylko zachowanie Aslana go zdziwiło - Aslan można by powiedzieć stał sie pzrez tą kwarcówkę murzynem! Powiedział że lepiej by było wrócić do Narnii, ponieważ czarne karły szykuja wojnę z czerwonymi karłami o plac muchomorów, który spodobał się obu stronom. Ruszyli więc w drogę na oddechu Aslana. niestety Aslan miał kiepski oddech (palił a jak wiadomo palenie szkodzi ), więc nie zalecieli daleko. Na szczęście po drodze spotkali wracającego "Wędrowca do świtu". |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|